Wycieczka szóstych klas do Wieliczki i Krakowa
Wczesnym rankiem, o godzinie 5:55, uczniowie szóstych klas i kilku uczniów z klas siódmych, ze swoimi wychowawcami, wyruszyli na niesamowitą wycieczkę do Krakowa. Trzy godziny podróży pociągiem minęły szybko, wypełnione rozmowami i planowaniem przygód, które na nich czekały. Humor dopisywał wszystkim. Gdy pociąg wjeżdżał na stację w Krakowie, czuć było dużą ekscytację – oto rozpoczęła się kolejna szkolna wyprawa!
Pierwszym przystankiem była Kopalnia Soli w Wieliczce, jeden z najstarszych zakładów wydobywczych na świecie, wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Uczniowie z zaciekawieniem słuchali Pani przewodnik, która opowiadała o historii kopalni sięgającej XIII wieku. Dowiedzieli się, że w kopalni znajduje się ponad 300 km korytarzy, a w jej wnętrzu znajdują się nie tylko solne rzeźby, ale także kaplice, w tym majestatyczna Wielka Kaplica Świętej Kingi, zdobiona pięknymi solnymi żyrandolami. Dzieci były zachwycone, gdy Pani przewodnik pokazała im rzeźbę przedstawiającą króla Kazimierza Wielkiego, który według legendy miał być twórcą tej niesamowitej kopalni.
Po wizycie w Wieliczce nadszedł czas na odkrywanie Krakowa. Stare Miasto zachwyciło, przywitało ich pięknymi uliczkami i zabytkowymi budowlami. Pierwszym przystankiem była Bazylika Mariacka, znana z przepięknego ołtarza Wita Stwosza oraz hejnału, który co godzinę rozbrzmiewa z jej wieży. Uczniowie z uwagą słuchali historii o tym, jak hejnalista, ostrzegając mieszkańców przed najazdem, został trafiony strzałą i nie zdążył dokończyć melodii.
Kolejnym punktem programu był Wawel, gdzie dzieci miały okazję zobaczyć Zamek Królewski oraz Smoka Wawelskiego - legendarnego stwora, który według opowieści straszył mieszkańców Krakowa. Uczniowie wysłuchali legendy o tym, jak dzielny szewczyk Dratewka pokonał smoka, a także o skarbie, który według niektórych historyków mógł być ukryty w smoczej jaskini.
Wspólna wyprawa zakończyła się w doskonałych nastrojach, a uczniowie, późnym wieczorem, wracali do Łodzi z głowami pełnymi wrażeń i sercami przepełnionymi radością. Ta wycieczka była nie tylko lekcją historii, ale także okazją do integracji szkolnej, zacieśnienia przyjaźni i wspólnego odkrywania piękna polskich zabytków. Kto wie, może już wkrótce szóstoklasiści znów wyruszą w podobną podróż?